UWO ?
Cały czas sie wyżalam, męcze sie, myśle, ze nic i nikogo nie mam.
Szkoda, ze tak żadko zdaje sobie sprawę, ze to TYLKO I WYŁACZNIE MOJA WINA. Nie umiem przyjąć do wiadomości, że na tym świecie liczą sie inne watrości od tych... o których myśle.
Ja chyba nigdy nie poczuje sie wolny...
Zawsze w moim życiu będą ograniczenia, kraty...
Nie wiem jak sie z tego uwolnić... nie wiem... nie mam pojęcia.
Na każdym kroku, gdzie bym sie nie pojawił, co bym nie powiedział, czuje sie jak obcy.
Jak turysta z innego życia... innego świata.
Ale nie z tego wirtualnego... ani nie z rzeczywistego...
Mam wizje "mojego świata" (chyba każdy taką ma), ale... po prostu wstydzę sie o niej mówić. Bo WIEM, ze ludzie nie zrozumieją...
Nie wiem skąd ja jestem. Cholera... nie wiem.
Nie wiem kim ja jestem...
może... UWO ? (Unknown Walking Object) :
Chciał bym aby ktoś mnie sklasyfikował, powiedział czy mam jakąś szanse w tym świecie.
Czuje sie jak białas w dzielnicy murzynów...
jak igła w stogu siana...
jak deszcz na pustyni...
jak czarna dziura w kosmosie...
Boże...
z jaką misją ja tu jestem... ?
Bo nie rozumiem zadania.
Ani jednego słowa.
Czemu niektórzy maja na starcie więcej niż inni... ?
Czemu niektórym życie odbiera szanse juz na samym początku ?
Co to ma być... zachęta ?
To ja dziękuje za taką zachęte.
Dodaj komentarz