spacer
jesienna pogoda,
to nawet dobrze,
słońce juz mnie zaczyna dręczyć,
męczy moje zmęczone oczy,
miło jak wychodzi od czasu do czasu zza chmur,
miło jak wieje lekki wiatr,
jest szaro,
i świat nie wygląda jak kolorowanka,
byłem w parku,
prawie każda ławka zajęta,
starsi ludzie,
wspominają,
śmieją się,
są również tacy bez obrączki na palcu,
samotni...
ciekawe ile lat...
pośród nich,
tylko jeden 22-latek spaceruje sam,
tylko on po cichu prosi Boga,
aby mógł tutaj kiedyś spacerować,
z kimś,
trzymając sie za ręce,
rozmawiając,
usiąść na ławce i przytulić sie do siebie...