• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 25 czerwca 2005


jakie wakacje...

Skończyły się ostatnie wykłady na uczelni, co wcale nie oznacza, ze zaczeły mi się wakacje, mam jeszcze conajmniej 2 egzaminy (lipiec, październik i chyba wrzesień).
Słowo "wakacje" zmienia barwe, kiedy studiuje się zaocznie i na dodatek nie pracuje się :(
Nie mam kompletnie żadnych planów.
Nic.
Będę siedział w domu, przed kompem, może grał w kosza, czytał coś, itp.
Dobijające.

Chętnie chwyciłbym... wiadomo co... w dłoń i pojechał w kilka fajnych miejsc. Ale niestety... marzenia pozostaną na razie marzeniami. Nie starć mnie finansowo na ich spełnienie.
I znów zapowiadają się beznajdziejne wakacje.
No chyba, ze nastapi jakiś cud.

Panna Z. jest jakaś nie chętna na spotkanie, być może zbyt szybko jej o tym wspomniałem i sie dziewczyna speszyła. Choć w sumie nie prosiłem jej, nie nalegałem.
Prawdę mówiąc, zbytnio się tym nie przejmuje, będzie co ma być, dużo o mnie wie, bo dużo pyta, ale to nie jest chyba zaciekawienie, tylko raczej "badanie gruntu". Puki co, nadal do mnie pisze heh, nie wiem czemu, chyba się nie zraziła moją osobą, albo może nie traktuje takich znajomości poważnie i dopisuje bo jej się nudzi. Kto wie.
Ogólnie, fajna kobietka.
Tylko w moim odczuciu - chyba zbyt pewna siebie.
A ja lubie jak dziewczyna jest troche zagubiona, i takie tam...
Po prostu lepiej się czuje przy takich osobach.

25 czerwca 2005   Komentarze (4)
Spokojny | Blogi