• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Archiwum 11 czerwca 2006


serwisy randkowe

Co się porobiło z tymi "sewisami randkowymi"... tzn. o ile można tak to jeszcze nazwać. Bardziej pasowało by "agencja towarzyska". Nie wiem, kiedyś to wszystko było takie... no inne, mniej wyzywające, itp. A teraz... pierwsza lepsza reklama, to wypina się jakaś "młoda cycata suczka". I ten romantyczny podpis... "ZNAJDŹ SWOJĄ MIŁOŚĆ".

hehe...

"Inne serwisy" tez mają takie reklamy, ale z podpisem... "FUCK MY WET PUSSY".

Smuci mnie fakt, że już niedługo forma działalności jednego od drugiego nie będzie się niczym różniła (liczy się biznes, kasa).

Wchodzę na taką sympatie.pl, przedzieram się przez stosy panienek o buźkach i ciałach jak z pornosów, a opisy to biorą chyba z jakiegoś wspólnego źródła, niechce mi się cytować.

Nie mówie, że to jest złe. Kto ma "możliwości", ten z tego korzysta, wręcz czerpie garściami, przecież to takie łatwe, a poza tym dla innych miłość przez internet to doskonały biznes. Mnie to osobiście irytuje, bo na ten 1.000.000 zarejestrowanych kobiet, może z 10 udałoby mi sie utrzymać normalny kontakt. Oczywiście to tylko obrazowy przykład.

Kiedy patrze na to wszystko, to mam na to coraz mniejsza ochotę. Moi niektórzy znajomi robią cuda, aby tylko wpaść w łaski, w gusta, tych młodych seksownych panienek, w końcu jakiż to prestiż kręcić się wśród takich laseczek. A i one tego potrzebują, bo byle komu nie dają. heh. tak tak.

A kiedy już się wszyscy naruchają, naruchają, to będą szukali żony/mężów.
Przynajmniej tak mówią (dosłownie).

Taki świat jest... taki obrzydliwie prosty.

11 czerwca 2006   Komentarze (1)
Spokojny | Blogi