• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • null

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 5


< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 25 26 >

muza heh...

Ostatnio usłyszałem jeden kawałek nijakiej Gwen Stefani... tak słucham, słucham... znam tą panią, wcześniej robiła w rocku, ale czasy sie zmieniaja - teraz żeby być modnym, na luzie, trendy, spox, itp. trzeba robić i słuchać hip-hop, wiec panna Stefani cos tam sobie skomponowała, oczywiście nie jestem znawcą jej "czarnego slangu" hehe, ale w wolnym tłumaczeniu brzmi to mniej wiecej tak:

ohh to moje gówno, to moje gówno,
ohh to moje gówno, to moje gówno,
ohh to moje gówno, to moje gówno,
ohh to moje gówno, to moje gówno,

a teraz powtarzajcie: te gówno to banany, b-a-n-a-n-y
te gówno to banany, b-a-n-a-n-y
jeszcze raz, gówno to banany, b-a-n-a-n-y
te gówno to banany, b-a-n-a-n-y

No. To chyba wszystko jasne. Oczywiście, kawałek kasowy przebój, top ten listy, itp. Wiadomo. Bo gówno to banany.

ehhh... :/

Sesja się zaczeła... jestem nerwowy.

03 lutego 2006   Komentarze (4)

wróciłem

hmm, troche minęło, troche się wydarzyło... Ale prawdę mówiąc nic aż tak przełomowego. Pewna zmiana nastąpiła odnośnie mojej nieobecności - stary komputer mi sie rozwalił (albo moze: ja go rozwaliłem), i kupiłem nowy. Cholerny wydatek... ale cóż, dziś bez kompa ciężko żyć. Co do starego sprzetu, to nie bede sie rozpisywał co, jak, dlaczego, itp. Po prostu... mam pecha, we wszystkim, nie ważne co i jak robie.
No ale, nowy sprzet sprawuje sie bardzo dobrze, choc... i tak na poczatku były problemy hehe (dziwne, gdyby ich nie było...), ale doszedłem ze wszystkim do ładu.

Co poza tym, hmm... w końcu mam gdzie zdjęcia składować, których narobiłem około 150 przez miesiąc. Oczywiście tylko kilkanaście wyszło OK. Odświerzyłem sobie galerię, tzn. umieściłem ją na innym hostingu - płatnym :/ Cóż, taka cena, jak człowiek chce się pozbyć piepszonych reklam, zasłaniających 90% ekranu.

Niedługo sesja... nie chce nawet o tym pisać, bo to będzie takie ciężkie, że łapie doła, jak tylko ktoś mi wspomni o jakiejkolwiek sesji.

Planuje kupno... laptopa z allegro, ale nie za 2000-3000zł, tylko... 200-300zł. Nie chce mieć hiper-zajebiście-wybajerzonego laptopa, żeby go nosić wszędzie i sie chwalić, szukam starego sprzetu, na którym mógłbym sobie tylko i wyłacznie pisać + surfować po necie, kiedy kompa oblega albo mój brat, albo ojciec. Zobaczymy co z tego wyjdzie, zależy mi na tym.

A teraz wracam do obróbki nowych zdjęć. Za kilka dni wrzuce je do galerii.

26 stycznia 2006   Komentarze (3)

Filmowo

Chciałbym sobie oglądnąć jakąś DOBRĄ komedie, na której leżał bym na podłodze ze śmiechu, takiego niekontrolowanego-ciągłego śmiechu, jaki ostatnio przeżyłem oglądając film pod tytułem "RRRrrrrr!!! " hehe, tak własnie, taki był tytuł. W sumie film nie był jakiś mega śmieszny, ale miał kilka fajnych momentów, w tym jeden, który wywołał u mnie właśnie taki smiech o jakim wspomniałem. Moj brat wpadł do pokoju i pyta sie co to za film i z czego ja się tak śmieje, a ja nie byłem w stanie mu odpowiedzieć, leżałem na łózku i waliłem pięścią w poduszke i nie mogłem sie przestać śmiać, po 10 próbach wypowiedzenia nazwy tego filmu (w sumie mogłerm zaryczeć: RRRRRRRRRRRRRR!!!!!! ale brat by mi nie uwierzył, ze ten film tak sie nazywa heh) poddałem się, i włączyłem mu info pilotem :P Następnie po jakichś 3-4 minutach, byłem w stanie "mniej więcej" odpowiedzieć mu dlaczego tak się śmiałem. Szkoda, że była tylko jedna taka okazja na tym filmie. Ostatni raz śmiałem się tak na "Bruce Wszechmogący", kiedy zobaczyłem tego kolesia, który mówi wiadomości, a Bruce "steruje" jego głosem. Dosłownie... masakra, klęczałem przed kompem (bo oglądałem to na komputerze), klęczałem, bo ześlizgnąłem się z fotela podczas śmiechu.

Fajnie byłoby oglądnąć jeden taki film dziennie, człowiek odrazu lepiej by się czuł.

13 grudnia 2005   Komentarze (3)

świat z satelity

Trwa moja akcja, prezentowania ludziom tego pięknego programu. Wbrew pozorom, idzie mi całkiem dobrze, bo wiem, że kilka osób skorzystało i są zadowoleni.

Jeśli ktoś chciałby poznać złodzieja czasu ;-) coś, przy czym można spędzać fascynujące godziny, to...

Kliknij i zobacz!

Kto jeszcze tego nie zna - zapraszam i polecam!

01 grudnia 2005   Komentarze (1)

różne sprawy

Nawaliło śniegu, na garażu leży już 30cm, u mnie zawsze są obfite opady. Jedyne co, to martwi mnie te ciągle zachmurzone niebo, już kit ze słońcem, ale nocą mogłyby te chmurska iść gdzie indziej. Kupiłem już trzy ksiązki o tematyce astro, po prostu nie moge wytrzymać, jak widzę książkę za 4zł... musze ją kupić. Przeciez to jest śmieszna cena, a ksiązka w bardzo dobrym stanie.

Dziś miał przyjść zamówiony ostatnio obiektyw i redukcja filtrowa do aparatu, ale coś nie widać listonosza (od kilku dni). Zaczynam się martwić.

Nagrałem kilka zdjęć na CD i jutro bede szedł do fotolabu, aby zrobić odbitki, bardzo mnie ciekawi jak to wyjdzie, jakie beda kolory, jaka ogólna jakość. W piątek będę wiedział.

Od czasu do czasu krząta mi się po głowie pewna osoba, miała przestac pisac bloga, nie wchodziłem tam przez kilka tygodni, ale oczywiscie musiało mnie podkusic... wszedłem... i załapałem doła. Ale to było wczoraj, dziś staram się o tym nie myśleć. Nie warto.

23 listopada 2005   Komentarze (4)
< 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 25 26 >
Spokojny | Blogi