• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

...

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • null

Archiwum

  • Listopad 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Lipiec 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Styczeń 2007
  • Wrzesień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003

Najnowsze wpisy, strona 6


< 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 25 26 >

tęsknota i zima

Brakuje mi tego uczucia, kiedy mam jakąś ważną osóbke "obok siebie", rozmawiam z nią na GG, a po jakims czasie GG sie sypie i nie chce się połączyć. Zawsze wpadałem wtedy w czarną rozpacz i złość, że "coś" nam przerwało, co minute próbowałem odpalić GG, ale nie chciało się połączyć. Myślałem wtedy... "no fajnie, a kiedy się połącze, to jej już nie bedzie, bo gdzieś pojdzie sobie... aaaaaa... pierrrrdzielone GG!!!!" itp. ;-)
Oczywiście, wtedy okazywało się, że albo net po mojej stronie padł, albo GG sie przywiesiło na dłużej nieokreślony czas. No i cóż, "ciekawe co ona moze teraz robić??" myślałem.
PIBIP PIBIP... o SMS...
... od niej : "chyba GG padło :("
;-)
Padło, ale wieczorem i tak Cie złapie, i pogadamy...


Tęsknota.


Cholernie mi tego brakuje.


Dziś uczelnia, za 9 godzin pobudka, pójde tam i wróce jak najszybciej, niech ten czas szybko zleci. Ominie mnie piękny mecz w kosza :< Gdyby nie te obowiązkowe ćwiczenia... nie poszedł bym.
Poza tym, śniegu już u mnie napadało (szczegolnie kilka godzin temu), zrobiłem troche zdjęć, które obowiązkowo znalazły się w galerii (link po prawej stronie). To bedzie pierwsza zima z aparatem... Idzie grudzień, niedługo zaczne nucić... "This is my December, This is my snow covered home, This is my December, This is me alone"...
Zna ktos?
Kocham ten kawałek.

19 listopada 2005   Komentarze (3)

To i owo...

Siedze tak w tym domu...

Kolekcjonuje konkursy wsadów z koszykówki NBA, już mam 11 filmów... zostało mi do ściagniecia jeszcze raz tyle heh... ale dam radę, kocham ten sport, a większość z tych konkursów jest bardzo efektowna i zapierająca dech w piersi. Można to oglądać po kilka(naście) razy, bo warto.

Inną rzecz którą ostatnio zacząłem kolekcjonować, to albumy Gregorian. Wczoraj dorwałem "Masters of Chant Chapter III", niesamowite są te ich przeróbki, np. "Join Me" Him'a, "Fields Of Gold" Sting'a czy "Wicked Game" Chris'a Isaak'a.
Będzie kolejna dyskografia do kolekcji.

Polubiłem allegro, ale to chwilowe - póki mam pieniądze z urodzin. Kupiłem kilka potrzebnych rzeczy, oczywiście ta decyzja spotkała się z dezaprobatą mojej matki, dla której są to "pierdoły".
Trudno.

Miałem jechać na Zamek Książ porobić zdjęcia... nie pojchałem.
Miałem jechać choćby do Szczawna, do parku... nie pojechałem :( Nie potrafie się jakoś zmobilizować... brakuje mi kogoś, obojętnie kogo, z kim mógłbym pojechać, nie tylko do w/w miejsc. Przed kupnem aparatu zakładałem, że będę podróżował... ale na dzień dzisiejszy, ciężko mi to wprowadzić w życie.

Dziwnie tak zawsze wszystko robić samemu, bez nikogo z boku. No ale chyba sobie na to zasłużyłem (panna D. jak zwykle powiedziałaby teraz, że się "poniżam", hehe... ehh kobiety, kobiety).

11 listopada 2005   Komentarze (3)

zmęczony

No i co tu pisac...

Nic sie nie dzieje, jesień już w pełni, zaczyna się monotonia, a wraz z nią cięzkie dni.

Wracałem z uczelni, spotkałem dziadka, szliśmy razem do domu, a tu nagle... śnieg zaczał padać, ale tak "leciutko", przez 10 minut... dziwna pogoda. Ci którzy się na tym znają, mówią, że idą dziwne czasy, pogoda będzie się zmieniała w sposób do jakiego ciężko się będzie przyzwyczaić.

Dziś w autobusie znów każdy się na mnie gapił, jak na ćpuna. Nie lubie tego. Nie można się do tego przyzwyczaić, że człowiek nigdy nie bedzie wzbudział pozytywnych emocji i uczuć...

No ale cóż, taki los.

24 października 2005   Komentarze (4)

niepijąca

Chciałem jej powiedzieć... "nie odpowiadają Ci zasady jakimi kieruje się w życiu?? to po jaką cholere ze mną rozmawiasz??"

Niepijący szuka niepijącej.
Wiem, ze to nienormalnie dziwne w tych czasach.
Ale czasami komuś się udaje.
Może i mi się kiedyś uda...
:(

05 października 2005   Komentarze (4)

Życie to skur...

Straciłem 3 lata.
W perspektywie niewiadomej ile mi jeszcze tego życia zostało, 3 lata to cholernie dużo.

I zbyt wiele uczuć się we mnie teraz gotuje, aby o tym pisać...

Z resztą... kto to zrozumie...

22 września 2005   Komentarze (5)
< 1 2 ... 5 6 7 8 9 ... 25 26 >
Spokojny | Blogi